Ostatnio kilka gwiazd wychwalało Madonnę:
Timbaland, który produkował część piosenek na albumie Hard Candy, w radiowym wywiadzie dla Kidda Kraddicka pochwalił Madonnę mówiąc: "Ludzie nie doceniają dziś muzyki... Słuchają każdego, kto jest aktualnie gorący... Jesteś na topie, to masz 4 czy 5 Grammy... Madonna jest geniuszem, a ma tylko 2 albo 3 statuetki Grammy (chodzi o nagrody za najlepszy album w danej kategorii). Czy to o czymś świadczy?".
Brytyjska piosenkarka Leona Lewis w wywiadzie dla OK! przyznała, że jest fanką Madonny i zawsze ciekawiła ją książka SEX: "Zawsze uwielbiałam Madonnę! Byłam za młoda na jej SEX, ale kiedy wreszcie zobaczyłam tę książkę pomyślałam: "Wow!" Wspaniałe jest to, jak ona wyraża samą siebie. Czy kiedykolwiek będę tak odważna jak ona? Nigdy nie wiadomo..."
Po raz kolejny swoją aprobatę dla Madonny wyraziła Dita von Teese. W wywiadzie dla australijskiej gazety powiedziała: "Podziwiam Madonnę. Ona jest na prawdę bardzo zaangażowana w to, co robi. Nie czeka na to, że ktoś wskaże jej jakiś styl, sama go tworzy. Kiedy była w trakcie fazy Evity, zauważyłam, że malowała paznokcie jak w latach 40-tych. Nikt nigdy nie zwraca uwagi na takie szczegóły w swym wizerunku, nie szuka takich detali. Normalna osoba nie zauważa takich drobiazgów. Tylko psychiczni jak ja, zauważają takie rzeczy i myślę, że Madonna też należy do takich osób".
Z kolei jedna z najsłynniejszych modelek na świecie Naomi Campbell nazwała Madonnę ikoną stylu: "Myślę, że za ikony stylu można uznać osoby, które odkrywają się na nowo - ciągle powracają z nowym wizerunkiem, nową atmosferą, nowym brzmieniem i zdecydowanie do takich osób należy Madonna. To wspaniałe oglądać ją przez te wszystkie dekady - ona zawsze powraca w wielkim stylu".
Jak widać Królowa Popu nadal jest uwielbiana i podziwiana przez gwiazdy, zarówno te nowe, jak Leona Lewis czy Lady GaGa (która ostatnio przypomniała po raz kolejny, że jest największą fanką Madonny na świecie), jak i weterani mody (Dita von Teese i Naomi Cambell) i sceny muzycznej (Timbaland).